BROWAR W PILZNIE: SZTUKA PRAWDZIWEGO RZEMIOSŁA

Redakcja Logo24.pl
01.03.2017 11:04
A A A
Pilzno

Pilzno (iStock)

Marzysz o zetknięciu się z prawdziwym rzemiosłem? Z tradycją pielęgnowaną od wieków? Z jednym z ostatnich bastionów prawdziwego i szczerego warzenia piwa? Koniecznie odwiedź browary w Pilznie, dzięki którym cofniesz się do czasów, kiedy warzenie napoju z pianką było prawdziwą sztuką.

Jeśli wierzyć opasłym księgom, piwo najprawdopodobniej wymyślili Sumerowie. Podobnym trunkiem wspomagali się również budowniczowie egipskich piramid. Do Europy sława złotego napoju dotarła dopiero we wczesnym średniowieczu, a jego wyrobem zajmowały się niemal wyłącznie wspólnoty klasztorne. Dopiero później prawo do warzenia piwa w większości terenów stało się regulowane królewskimi przywilejami, przydzielanym miastom, zakonom i - rzecz jasna – szlachcie.

PilznoPilzno iStock

W Czechach kwestia ta była regulowana mniej rygorystycznie. Prawo do warzenia piwa miał każdy mieszczanin. Ulubiony napój mężczyzn przygotowywali nie tylko zakonnicy – w czasach nowożytnych ogromną popularność zdobyły wielkie miejskie browary, dając początek słynnemu na cały świat piwu. Warto wspomnieć, że na początku XVIII w całych Czechach działało już ponad 1200 browarów!

I choć już wtedy nasi południowi sąsiedzi cieszyli się sławą wybitnych piwowarów, przełomowym momentem okazał się przełom lat 30 i 40 XIX wieku kiedy to do Pilzna przybył bawarski piwowar Josef Groll. Z lokalnej odmiany jęczmienia uwarzył pierwsze piwo dolnej fermentacji, dziś znane jako pilzner niemal pod każdą szerokością geograficzną. Zresztą jeszcze w XIX w. podbił serca Europejczyków, w tym niezwykle wymagających mieszkańców Wiednia i Paryża, a w 1888 roku Pilsner zdobył medal na prestiżowej wystawie w Brukseli.

REWOLUCJA!

Piwowarzy zgodnie przyznają, że to właśnie w Pilznie rozpoczęła się piwna rewolucja, a za jej przywódcę uznaje się wymienionego wyżej Grolla. Uwarzony przez niego trunek zachwycał smakiem, a mieszkańcy miasta chętnie spędzali przy nim wspólne wieczory, co wcześniej było nie do pomyślenia. Choć sam piwowar, ze względu na swoją buńczuczną naturę oraz skłonność do kłótni, wkrótce potem opuścił Pilzno, zaproponowana przez niego receptura pozostała i przetrwała w niezmienionej formule aż do dziś!

PiwoPiwo iStock

Już na początku XX wieku produkcja w pilzneńskim browarze przekroczyła milion hektolitrów, a historia Pilsnera stała się poniekąd historią całych Moraw, ponieważ rozwój browaru nie byłby możliwy, gdyby nie prężna działalność zakładów z innych dziedzin gospodarki. Wystarczy chociażby wspomnieć o urządzeniach chłodniczych wyprodukowanych pod okiem samego Emila Skody.

Historyczny dorobek to jedno, ale umiejętne z niego korzystanie wymaga ogromnej wprawy, wyczucia i poczucia odpowiedzialności. Dlatego Pilsner Urquell to wciąż jeden z nielicznych browarów na świecie, w którym funkcjonuje proces tzw. warzenia równoległego, co oznacza, że składniki są niezmiennie pozyskiwane z tych samych czeskich rejonów, a następnie łączone według zaleceń opisanych przez Josefa Grolla,. Do warzenia wykorzystuje się m.in. dębowe beczki przechowywane w pilzneńskich piwnicach (o których później).

Czym jednak byłyby odpowiednie wzorce, właściwe tradycje, gdyby nie ludzie potrafiący wciąż wcielać je w życie? Niewiele browarów na świecie może się pochwalić ciągłym zatrudnianiem rzemieślników, znających się na swoim fachu, zamiast pojedynczych osób, niewiele wiedzących o dawnych stylach warzenia piwa. Kiper, chmielarz, słodownik – to fachowcy, dzięki którym legenda pilzneńskich browarów przetrwała aż do dziś. Jeśli słowo „tradycja” ma współcześnie jeszcze jakiekolwiek znaczenie, to głównie dzięki takim markom jak właśnie Pilsner Urquell.

ZASMAKUJ W TYM ŚWIECIE

Co w odkrywaniu filozofii czeskiego browaru jest najpiękniejsze, to fakt, że możemy się z nią zaznajamiać nie tylko poprzez wypicie piwa. Pilzneńskie zakłady są otwarte dla zwiedzających, chętnych na udanie się w podróż do fascynującego świata warzenia piwa według sprawdzonych, pielęgnowanych od wieków receptur. Bo pod morawskimi ziemiami wciąż ciągną się piwnice układające się w labirynty przejść, krypt i szybów, obecnych w tym regionie już kilka wieków wcześniej. Sieć ta liczy sobie ponad 9 kilometrów długości, a Pilsner okazuje się tak doskonały głównie za sprawą odpowiedniej temperatury, sprzyjającej dojrzewaniu piwa i powstawaniu w nim stosownych aromatów. Dlatego jeśli chcesz zakosztować niefiltrowanego i niepasteryzowanego Pilsnera lanego wprost z dębowych beczek, odkryć historię jednego z najważniejszych browarów na świecie, a przy tym zwiedzić urokliwe miasto – Pilzno czeka!

PiwoPiwo iStock

Bo Czechy to przecież rzut beretem, a wrażenia – warte podróży. To niby tylko jedno zwiedzanie, ale sposób patrzenia na piwo zmienia się na całe życie.